“Zawsze tak robisz”, “Nigdy nie można na Ciebie liczyć”, “Powinieneś to zrobić”, “Na Twoim miejscu…” – błędy w komunikacji często towarzyszą nam od dzieciństwa. Krytykowanie, ocenianie, rozkazywanie, moralizowanie, a także brak umiejętności komunikowania własnych emocji i potrzeb dotyka wielu par i, nierzadko, prowadzi do rozstania. Tymczasem właściwa komunikacja pozwala zbudować bliską i satysfakcjonującą relację opartą na szacunku. Warto podjąć próby by zmienić sposób porozumiewania się i nadać związkowi nową jakość. Czasem warto udać się w tym celu do psychoterapeuty.
Każda osoba ma swój bagaż relacji międzyludzkich, różne przeżycia i doświadczenia. Nasz sposób komunikacji to kwestia indywidualna, którą jednak często przenosimy z domu rodzinnego. Nierzadko zapominamy o tym, że partnerzy to dwie różne osoby, z odmiennymi doświadczeniami, poglądami i pragnieniami, a do tego zakładamy, że partner wie, jak się czujemy i co myślimy. Zdarza się też, że uogólniamy pewne zjawiska mówiąc: „Zawsze jesteś nieobecny” lub „nigdy nie zwracasz na mnie uwagi” i ukrywamy żale, pretensje i urazy, które tylko pogłębiają kryzys. Jak temu zapobiec?
Niezwykle istotne jest to, byśmy jasno wyrażali swoje potrzeby i przekazywali informację partnerowi dokładnie tłumacząc jak (i dlaczego) się w pewien sposób czujemy. Dzięki temu stworzymy podstawy dla zdrowej komunikacji. Ale to nie wszystko.
“Jak wskazuje psycholog rodzin i teoretyk komunikacji Paul Watzlawick, nie ma takiej sytuacji w związku i rodzinie, w której byśmy się nie porozumiewali. Formą komunikacji z druga osobą może być, w odpowiednim kontekście, gest, spojrzenie, milczenie czy zajęcie konkretnego miejsca przy stole.”
Komunikacja to nie tylko słowa, ale także… cisza, gest lub spojrzenie
Komunikacja może mieć charakter werbalny, gdy wypowiadamy słowa, oraz niewerbalny. Warto pamiętać, że charakter werbalny nie jest wolny od takich elementów jak ton głosu, akcent czy sposób mówienia. Komunikacja niewerbalna to z kolei m.in. nasza mimika czy postawa. Ten rodzaj komunikacji ma charakter ciągły.
Na sposób naszego komunikowania się wpływa wiele czynników. To m.in. nasze doświadczenie, wychowanie oraz system wartości. Jak wskazuje psycholog rodzin i teoretyk komunikacji Paul Watzlawick, nie ma takiej sytuacji w związku i rodzinie, w której byśmy się nie porozumiewali. Formą komunikacji z druga osobą może być, w odpowiednim kontekście, gest, spojrzenie, milczenie czy zajęcie konkretnego miejsca przy stole. Komunikacja jest więc dość skomplikowanym i złożonym procesem. Z tego względu nietrudno o konflikty i nieporozumienia.
Konflikt komunikacyjny pojawia się w momencie gdy, jak twierdzi Walzlawick, wzorce rozmów i zachowań tworzą powtarzalny, dysfunkcjonalny cykl wzajemnych oskarżeń, który z czasem się utrwala i sprawia, że nie umiemy się bez niego komunikować.
Najczęstsze błędy w komunikacji, czyli “domyśl się” i “ja zrobię to lepiej”
Skoro już wiemy, że komunikacja nie jest łatwa możemy przyjrzeć się błędom, które najczęściej popełniamy. A są to m.in.:
Krytykowanie, czyli wyrażanie negatywnych ocen o drugiej osobie, jej działaniach, wartościach, uczuciach i poglądach. Jest ono bardzo bolesne dla osób krytykowanych i źle wpływa na ich psychikę.
Przezywanie, czyli poniżanie kogoś, nadawanie mu etykiet lub ocenianie przez pryzmat stereotypu. Etykiety uniemożliwiają poznanie drugiej osoby i zrozumienie jej.
Rozkazywanie, a więc nakazywanie partnerowi by coś zrobił. Oparte jest ono na przymusie i sile. Nie tylko może prowadzić do stawiania oporu i trudnych do rozwiązania konfliktów, ale może także wymusić czyjeś posłuszeństwo, co w dłuższej perspektywie obniża jej samoocenę.
Moralizowanie to mówienie drugiej osobie, co powinna robić. Komunikaty w stylu “Nie powinnaś rzucać pracy” i rady podparte autorytetami czy ideami mogą jednak wywoływać niepewność i ograniczać osobie moralizowanej wyrażanie siebie.
Zadawanie zbyt wielu pytań, na dodatek zamkniętych, stwarza atmosferę odpytywania i wywołuje efekt przeciwny do zamierzonego. Może pobudzać reakcję obronną, a rozmówca może czuć w takiej sytuacji niepokój.
Udzielanie rad, czyli komunikaty w stylu „Ja bym na twoim miejscu…”, „To łatwe, najpierw trzeba…” dają złudzenie troski, ale są podszyte brakiem zaufania i niewiarą, że osoba może sobie sama poradzić z trudnościami.
Wróżenie z fusów dotyczy zwłaszcza par z wieloletnim stażem. Pojawia się w momencie, gdy partnerowi wydaje się, że zna drugą osobę tak, jak siebie. Uważa więc, że jest w stanie odgadnąć, co druga osoba myśli i czuje. Oczekiwanie, że partner odczyta to, co jest w głowie drugiego, że zgadnie jego intencje i przemyślenia rodzi nieporozumienia.
Nieumiejętne wyrażanie własnych potrzeb. Osoba, która nie potrafi mówić o tym, czego potrzebuje może próbować wymuszać na innych by robili to, czego chce. Nierzadko używa do tego podniesionego głosu bądź manipulacji. Trudności w komunikacji rodzi także nieumiejętność odmowy i stosowanie metod nacisku, krzyku lub płaczu.
Nieumiejętne komunikowanie własnych emocji pojawia się wówczas, gdy dana osoba ukrywa, tłumi i nie przyznaje się do własnych emocji. Taka osoba może często milczeć, obrażać się i okazywać chłód emocjonalny.
Style komunikacji w związku, czyli o “obwiniaczach” i “mącicielach”
Terapeutka rodzinna Virginia Satir, po wieloletnich doświadczeniach i badaniach wyróżniła pięć sposobów i stylów komunikowania się w związku.
W pierwszym z nich partner charakteryzuje się uległością i bezustannie przeprasza swojego partnera. Stara się, by nikt w jego otoczeniu nie był zdenerwowany, ale płaci za to wysoką cenę, ponieważ jego uczucia i pragnienia są bagatelizowanie. “Obwiniacz” krytykuje osoby dookoła. Choć sprawia wrażenie osoby silnej ukrywa swoje poczucie osamotnienia, bezradności lub lęku i ma tendencje do wybuchania złością i ranienia osób wokół siebie. “Styl nieokazywania uczuć” charakteryzuje się z kolei sztywną postawą i używaniem trudnych sformułowań. Jest to komunikacja zadaniowa i oschła. Z kolei „styl mąciciela” to styl osoby, który chcąc rozładować emocje i napięcie w kłótni, odwraca uwagę na rzeczy nieistotne unikając konfrontacji. Wreszcie, ostatni to styl poprawnego komunikowania się. Osoba, która go stosuje jest świadoma swoich uczuć i emocji. Mówi wprost, co czuje. Dba o swoje granice a jednocześnie jest uważna na druga osobę.
Jak właściwie komunikować się w związku?
Zmiana stylu komunikacji może okazać się niełatwa, ale przy odpowiedniej ilości chęci i wysiłku jest możliwa. Jak poprawić komunikację w związku? Warto zacząć od mówienia wprost o czym co się czuje, jak najprostszym, bezpośrednim językiem. Nie mówmy zbyt szybko i oddzielajmy emocje od faktów. Bez względu na to, czy jesteśmy nadawcą czy odbiorcą dobrze jest zadawać pytania, by sprawdzić, czy właściwie rozumiemy lub zostaliśmy zrozumiani. Zachowujmy przy tym kulturę słowa, okazujmy szacunek rozmówcy i traktujmy rozmówcę tak, jakbyśmy sami chcieli być traktowani.
Dobrym sposobem na poprawę komunikacji w związku jest skorzystanie z terapii par lub terapii indywidualnej. Zmiana sposobu komunikacji w związku na zdrową, opartą na szacunku i empatii pozwala wnieść zupełnie nową jakość do relacji – pozbawioną narastających nieporozumień, tłumionej złości i wzajemnych pretensji.
Udostępnij: